Zanim się urodził,obraz był już dawno ukończony, tylko nie wiedziałam za bardzo gdzie go mam umieścić. Przewieszany był a... rok czasu z miejsca na miejsce, aż zawisł na stałe w kuchni (jak na razie:))
Inspiracją był obraz niesamowitego artysty Salvadora Dali Martwa natura ożywiona, nie jest to kopia, kolorystyka jest bardziej żywa i jest malowany z rozpędu:)
A oto jego miejsce, jeszcze do dnia dzisiejszego:)
Pierwsza powędrowała do mojej szwagierki Janine w prezencie urodzinowym i jest odbita na bawełnie.
A druga, również na bawełnie tylko cieńszej.
I na koniec ściana dekoracyjna w czerwieniach oczywiście, na życzenie klienta.
Jest to salon. Cały pomalowany na biało, tylko jedna ze ścian wygląda tak.
Zdjęcia niestety nie oddają uroku tej ściany, nie są zbyt dobrej jakości,przykro mi.
Do następnego....!
7 komentarzy:
ty to malowałaś..ale jestes zdolna:))))-oduszki są rewelacyjne...to z kolorowej drukarki...za pomoca nitro...czy od razu drukujesz na płótnie....??..a co do ściany....ja bym sie z nia strasznie męczyła....za bardzo do minująca:))...ale nasz klient -nasz pan:))pozdrawiam
tak troche maluje jak mam natchnienie:)a poduszki kolorowa drukarka laserowa i ja uzywam najmocniejszego rozpuszczalnika do czyszczenia scian ze starych farb bo tutaj w Szwajcarii nie ma nitro, ale moge Ci poradzic ze najladniej wychodzi na bawelnie czy jakiejs mieszanki z bawelna i najlepiej jak nie jest za gruba,tylko splot tkaniny jest delikatny.Pozdrawiam i dzieki
zakochana jestem w tych poduchach!
Poduchy wielkiej urody! Piękne motywy!:)
OMG ale jestes uzdolniona. Sliczny obraz. Sciana sliczna Ci wyszla, moze lepiej by wyszla z innym kolorem zaslon np. w kolorze tego zielonego czy niebieskiego pasku ktory namalowalas na scianie albo biale takie jak sciany.
SUPER artystka z Ciebie a Poduszki WOW WOW WOW
Pa ... IwonKa
Jestem pod wrażeniem !
Dziekuje dziewczyny,sprawiacie mi wiele radosci tymi komentarzami:)buziale
Prześlij komentarz