poniedziałek, 17 września 2012

Idą goście, idą! Ogród i mozaika kamienna

























Cóż, to był za tydzień!
Każdego roku o tej samej porze,organizowana jest impreza, tzw Bernihon, wiec spędziłam troszkę czasu w kuchni, przygotowując przeróżne potrawy,przeznaczone specjalnie na to święto,jagnięcine w roli głównej,pieczoną w ziolach,miodzie i przyprawami,bardzo smaczna, polecam , plus apero,przystawkę,deser itd.
Jak zabrałam się za nakrycie stołu,było już bardzo późno,ciemność na dworze,także odpadło poszukiwanie jakiś roślin ozdobnych do przystrojenia stołu.
O pierwszej w nocy stwierdziłam,że muszę mieć jakiś pomysł,bo jutro na pewno się nie wyrobię z tym wszystkim,szukanie roślin,gotowanie warzyw i takie tam jeszcze przygotowania:)a o 12.00 w południe, idą goscie idą i nie ma że boli,trzeba być zwartym i gotowym:)
Szybko wydrukowałam motylki,na papierze i wycinałam, wycinałam...końca nie było widać, a później padłam.

Następnego dnia szybkie przebudzenie,coś na ząb,szybka kawka,w piżamach, pobiegłam w krzaczory szukać gałązek do ozdoby mojego stołu i tak naprawdę biegiem wyszło coś takiego:)




Nie ma talerzy,ponieważ każde danie podawane jest po kolei,nie tak jak w Pl, każdy nakłada sobie sam ,tutaj serwuje się każdej osobie z osobna, a jak wszyscy zjedzą dokładka i tak biegasz cały dzień jak szalona:(





   A teraz troszkę z innej bajki,a mianowicie ogród, bardzo żałuję że nie mój ale przyczyniłam się do jego wykonania.
Ogród znajduje się w miejscu,który jest bliski memu sercu,a jest to dom w którym mieszkają moi nablizsi,rodzice i brat!:)
Zdjęcia,może nie są najaktualniejsze,bo teraz wszystko wyrosło,a zresztą zobaczcie sami.



































I obiecana mozaika, która znajduje się na podjeździe i na alejkach.
Zdjęcia były robione,po położeniu kostki, dlatego może brakować gdzie ,nie gdzie trawy,lub przebija piasek:).
Mozaika to moja kompozycja i przy ułożeniu granitu również pracowałam:)


Do domu przechodzi się przez kładkę drewnianą,a pod nią płynie woda i pływają karasie:)




Oczko wodne jest naturalne, czyli oczyszcza się poprzez rosnące tam rośliny.
Bardzo miłe wspomnienia wiążą się z jego wykonaniem, ,robiliśmy go w trójkę, ja ,moja mamusia i mój braciszek,jezdzilismy po polach i wyszukiwaliśmy ładnych dużych kamieni,a ile radości mieliśmy z tych wycieczek:)



No to już zakończę ten rejs:)pozdrawiam wszystkich mnie odwiedzających,ciao.